|
Ostatnim startem był znowu maraton Powerade'a organizowany przez Grzegorza Golonkę (odbywa się on co tydzien, na zmianę z BikeMaraton'em) w Złotym Stoku. Tam wybrałem się z 2 kolegami. Jeden z nich był lepszy ode mnie, zajął 7 miejsce, a drugi przyjechał na linię mety równo ze mną, zajmując 10 pozycję. Był to, jak do tej pory, mój ulubiony maraton - cięzkie podjazdy, ciekawe zjazdy i trudne technicznie single-tracki oraz oczywiście, po tych ulewnych deszczaach, wszechobecne błoto ;D Kilka fotek z zawodów: |